1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 6
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
Ola Olka

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17584

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2022-04-20, 07:06   Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
róża_z_kolcami rozumiem cię doskonale. Mój brat umarł nagle, daleko od domu i tam gdzie mieszkał nie zrobiono żadnego dokładnego badania stwierdzającego przyczyny zgonu. Próbowaliśmy tak i tak ale nic nie udało się uzyskać poza standartowym : zawiódł system krążeniowy i oddechowy. Fakt. Gdyby nie zawiódł to by nie zmarł. Nie uzyskaliśmy nic więcej i trzeba było pogodzić się z tym, chociaż moja mama do dziś prowadzi rozważania i spekulacje., bo dla niej to niezamknięta do końca sprawa.
róża_z_kolcami napisał/a:
Od miesiąca chodzi mi po głowie myśl, aby wybrać się do chirurga taty, który do samego końca upierał się, że nie chodzi o żadne ropnie, bo on ich nie stwierdza, nie widzi, a wszystko rozbija się o szpitalne bakterie.
Możesz się umówić na wizytę i zapytać jeżeli to da ci spokój i pozwoli zamknąć ten bolesny rozdział. Dalej bym nie grzebała w tej ranie bo jak pisze Alicja1 walka z systemem zdrowotnym jest trudna, niesprawiedliwa i nierówna.
Pozdrawiam serdecznie, trzymaj się, jakby brutalnie to nie zabrzmiało - życie toczy się dalej.....
  Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
Ola Olka

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17584

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2022-03-04, 11:43   Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
róża_z_kolcami tak mi przykro. Wyglądało to nieźle jednak jak widać ta operacja zapewne za bardzo tatę obciążyła.
Przyjmij serdeczne wyrazy współczucia ::rose:: ::rose::
  Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
Ola Olka

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17584

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2022-02-14, 18:02   Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
róża_z_kolcami napisał/a:
Policzki mnie dziś bolą od ciągłego uśmiechania się. A mama dziś ze szczęścia obdzwoniła całą rodzinę, aby powiadomić, że jest w końcu dobrze. Lekarze potwierdzają. :)
jak miło czyta się takie informacje. Super! Będzie dobrze wierzymy w to.
Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
Ola Olka

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17584

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2022-01-03, 09:22   Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
róża_z_kolcami trzymaj się. Miejmy nadzieję że z każdym dniem będzie teraz lepiej.
róża_z_kolcami napisał/a:
Przyszły też jego wyniki histopatologiczne. Są obecnie jedynym powodem do radości odnośnie jego stanu. Brak śladów raka we wszystkich wyciętych węzłach chłonnych, które pobrano (14). Brak nacieków i przerzutów. Klasyfikacja T2 N0 Mx. T2, bo rak zaczął naciekać na mięśniówkę dwunastnicy. Guz miał średnicę 1cm. Mx - podejrzewam, że to jest jasne po rezonansie magnetycznym i wynikach hist-pat, że raka nie ma nigdzie indziej.
To naprawdę powód do radości i potwierdzenie że operacja była konieczna. Niestety za Whipple prawie zawsze ciągnie się długa skomplikowana rekonwalescencja. Trzymam kciuki.
Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
Ola Olka

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17584

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2021-12-20, 08:17   Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
róża_z_kolcami jest to naprawdę nieprawdopodobne że w przypadku tak trudnej do wyleczenie infekcji jak zakażenie pałeczką ropy błękitnej rodzina nie zostaje odpowiednio poinformowana.
róża_z_kolcami napisał/a:
Usłyszałyśmy, że jest stan zapalny, przyczyna "nieoczywista", ale wdrożono już antybiotyki.
Jeżeli "nieoczywista" to na jakiej podstawie wdrożono antybiotyki? Po co te kręcenie jak w dokumentacji wiadomo co jest?
róża_z_kolcami napisał/a:
I że zrobi mu zaraz test na covid, bo może to jest to.
Może to i sensowne bo w szitalu też można sie zaraziź ale w tym wypadku powinnien być odzolowany od innych chorych.

Czy rozmawiałaś z prof. Kielanem który opiekuje się tatą?
Pozdrawiam serdecznie
  Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
Ola Olka

Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 17584

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2021-11-23, 08:45   Temat: Mój tata na wojnie z rakiem
róża_z_kolcami napisał/a:
Będzie pełny Whipple
Widocznie taki zabieg jest tu konieczny. Jest to bardzo skomplikowana operacja usuwa się głowę trzustki wraz z dwunastnicą, pęcherzykiem żółciowym, a w niektórych przypadkach również części odźwiernikowej żołądka. Ale jedynie ona daje szansę choremu na raka trzustki. Tatę będzie czekała też długa rekonwalescencja.
Trzymam kciuki i pozdrawiam serdecznie.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group